| Pan Przemysław |
|
|
| |
| Dołączył: 08 Paź 2015 |
| Posty: 166 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
 |
|
 |
|
| w j napisał: | Witam.
GPW 2018 impy to mój autorski pomysł. mam nadzieję, że mimo początkowego niezadowolenia się przyjmie. Jeżeli nie to w następnym roku można wrócić do starej formuły.
Dlaczego impy?
1. Chciałbym by wzrósł poziom gry naszych zawodników w tej dyscyplinie co się przyczyni do lepszych wyników w ligach wyższych DMP.
2. Moim zdaniem przy krótkich turniejach 30 rozdaniowych ta forma jest sprawiedliwsza preferuje solidną grę.
3.W żadnym razie nie chodzi tu o podział turniejów na ..lepsze" i gorsze tylko na grane na krótszym i dłuższym dystansie.
Turniej w Mońkach był jak zwykle zorganizowany bardzo dobrze. Tu słowa podziękowania kierują do Leszka Rutkowskiego za fajna imprezę jak również za dobry kontakt z Burmistrzem Moniek, który obiecał pomoc w organizacji turnieju pewnie 21 lub 22 lipca 2018. Tym razem będzie to na maxy. Mam nadzieje że będzie to 40 rozdań. |
Choć jest to Twoim autorskim pomysłem wszyscy członkowie Zarządu, zarówno ci, którzy głosowali za jak i drodzy nieobecni (duchem) - głosów przeciw nie było są współodpowiedzialni, więc pytania i pretensje można kierować do wszystkich członków zarządu.
Jak najbardziej zgadzam się ze wszystkimi przedstawionymi przez Ciebie punktami. Szkoda, że choć prosiłem nikt kompetentny i posiadający autorytet jako zawodnik nie zechciał się do tej pory wypowiedzieć w sprawie - tj. o tym, że turnieje ma punkty meczowe nie są "czymś gorszym" od turnieju na maksy, ani czymś "mniej sprawiedliwym". Przytoczę zatem co sam zdążyłem wyczytać na rzeczony temat. Otóż w turnieju ma punkty meczowe optymalizacja polega nie na dążeniu do wzięcia jak największej liczby lew w każdym rozdaniu, co na wzięciu liczby koniecznej i wystarczającej lew - na właściwym poziomie zapisu. .
Dlatego turniej na IMP-y premiuje umiejętności znalezienia się na właściwym poziomie (częściówka, dograna, gra premiowa). Turniej na IMP-y premiuje bezpieczną rozgrywkę, a nie grę na jak największą ilość lew kosztem zwiększenia ryzyka niezrealizowania kontraktu. W grze obronnej, jak mówił mi kiedyś Marek Skorski - na maksy nie nawinąć się z lewą; na impy czy w meczu - nie wypuścić !
W turnieju na IMP-y proste niezrozumienie co forsuje, a co nie może być tragiczne - np. zatrzymanie się w częściówce w drodze do szlemika to około minus 14 IMP i praktycznie koniec szans na wynik, więc jak Wojtek napisał wymaga uważnej i starannej gry oraz w miarę precyzyjnych i spójnych uzgodnień. Na maksy - to zapis 0-10%, który może być odrobiony nadprogramową lewę na farcie, albo drobnym błędzie opozycji, więc jak napisał Wojtek gra na IMP-y jest sprawiedliwsza na krótszym dystansie od krótkodystansowej gry na maksy.
Czasami obserwuję wyniki w DMP i z poziomu swej ignorancji widzę przyczyną ilu strat są nawyki maksowe !. Chyba najpowszechniejszym "generatorem strat" jest unikanie próby uzgodnienia koloru młodszego w celu zagrania kontraktu premiowanego. Bo na maksy okaże się, że jeśli zabraknie konkretnej wartości musimy grać 5 w młodszy, co w zdecydowanej większości przypadków będzie wynikiem gorszym od klepanego 3BA. Na IMP-y podjęcie próby jest warte świeczki, bo potencjalna strata 1-2 IMP zostanie w dystansie nagrodzona. Ale i są inne kwiatki, jako kontrowanie premiówek z dwoma pewnymi lewami na wiście, po czym inteligentny oponent przeniesie na maść rozgrywaną z drugiej ręki, a bez wistu w konkretny kolor obrońcy jest do wzięcia 14-15 lew. 
Potrzeba zwiększenia ilości gry na punkty meczowej została dostrzeżona na poziomie ogólnopolskim oraz w innych okręgach. Myślę, że powinniśmy naśladować to co się sprawdza.
Ale by nie było tak różowo - w imieniu własnym oraz zarządu muszę przyznać, że zadziałała fatalna polityka informacyjna. Po raz pierwszy temat (pomysł podzielenia GPW na dwa cykle turniejów) wypłynął na zebraniu zarządu 23 kwietnia 2017 r., następnie 31 sierpnia 2017 r., w obydwu przypadkach w obecności członków Komisji Rewizyjnej. W obydwu przypadkach do pomysłu odnoszono się pozytywnie, ale odłożono powzięcie stosownych uchwał. Dopiero pod koniec roku, gdy wydawało się nam że wszystko jest ustalone nie było ustalone nic... i tak głosowanie zostało podjęte w okresie świątecznym, a regulaminy zostały napisane jeszcze później. W tym miejscu pragnę podziękować Wojtkowi za zaangażowanie i szybką oraz efektowną pracę bo regulaminy ułożył w tempie ekspresowym.
Ze względu na te niedopatrzenia zabrakło czasu na konsultacje z zawodnikami (choć słusznie zwrócono uwagę, że takie konsultacje nie są do końca miarodajne) oraz z ośrodkami organizującymi turnieje 30 rozdaniowe. Zabrakło czasu na akcję w wyniku której przeświadczenie o lepszości gry na maksy zostałoby wyeliminowane na skutek rzeczowych wyjaśnień i przykładów - tak jak onegdaj sprawa z generatorem rozdań.
Na koniec moja refleksja - my Zarząd, jesteśmy po to by służyć i wykonywać wolę członków stowarzyszenia. Zrobimy tak jak zaleci Walne Zgromadzenie Delegatów oraz niemniej ważne - w porozumieniu z Organizatorami. Ze swej strony będę Was gorąco przekonywał do większej ilości gry na punkty meczowe, może nie tyle, aby wyrównać proporcje pomiędzy obydwoma rodzajami turniejów, ale by liczba rozgrywanych rozdań na punkty meczowe się zwiększyła. Zarówno jako pełniący funkcję prezesa (już bardzo niedługo) jak i prywatnie w węższym gronie, o ile będę miał okazję. |
|
