Pan Przemysław |
|
|
|
Dołączył: 08 Paź 2015 |
Posty: 166 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
Miałem możliwość oglądania z bliska pary Simanaitiene - Grigoraitis jeszcze w sezonie 2016/17 jako scorer podczas jedynej w historii transmisji na BBO na poziomie III ligi .
Po obejrzeniu 64 rozdań (a wcześniej po zagraniu na tę parę 12 rozdań w ćwierćfinale) z poziomu swej ignorancji mogę powiedzieć, że parę Simanaitiene - Grigoraitis cechowała po prostu w znacznej mierze solidna i odpowiedzialna gra. Bez próby "genialnych" zagrań w stylu wstrzelenia się w kontrakt, szacunek dla statystyki i bilansu. Bez poprawiania złych kontraktów na gorsze. Spokój i brak porozdaniowych analiz podczas gry. Gra w stałych parach - bez eksperymentowania ze składem. To wszystko wówczas zaprocentowało i w dystansie zapewniło drużynie awans.
Pozwolę sobie w tym miejscu na opinię, że stanowiło to kontrast w porównaniu z drużyną przeciwników mimo dość porównywalnego potencjału.
To wszystko zresztą odnosi się do całej litewsko-polsko-ukraińskiej drużynie z Suwałk. Nie mam powodów przypuszczać, że inaczej było w II lidze, gdzie mimo wymogu sprostania silniejszej opozycji musiała zadziałać prosta recepta na sukces. |
|