Pan Przemysław |
|
|
|
Dołączył: 08 Paź 2015 |
Posty: 166 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
w j napisał: | Zarząd Pdl.ZBS otrzymał pismo w tej sprawie od kol. Alicji Małyszko.
W związku z tym, że kol. Wiesław N. nie jest obecnie członkiem związku nie można wszcząć postępowania dyscyplinarnego w stosunku do niego.
Jednak tak jak pisałem organizator zawodów ma prawo nie przyjąć do zawodów zawodnika lub pary. Takie przypadki miały już miejsce np. na BB nie przyjęto do gry pary Balicki-Żmudziński.
W związku z powyższym ja jako Wiceprezes Pdl.ZBS popieram decyzję organizatorów i sędziów turnieju w Klubie Rozrywki Krąg o nie dopuszczeniu do udziału w zawodach Wiesława N. do końca 2016 roku.
Jest to moje oficjale stanowisko, a sprawa zostanie omówiona na najbliższym zebraniu Zarządu Pdl.ZBS. |
Od 1 lipca 2017 roku nie ma przeszkód do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec osób nie będących odnotowanych w Cezarze jako zawodników płacących składki, oraz gdy postępowanie wykaże, że czyn zabroniony został popełniony nie ma przeszkód do zastosowania stosownego środka dyscyplinarnego wobec takiej osoby stosownie do zasług.
Co więcej - np. w przypadku dyskwalifikacji gracza "nieaktywnego" można pociągnąć do odpowiedzialności dyscyplinarnej organizatora, sędziego, działacza, czy też WZBS którzy zlekceważyli orzeczenie organu dyscyplinarnego i świadomie dopuścili takiego gracza do turnieju.
Wynika to następujących przesłanek:
1. Regulamin dyscyplinarny PZBS, który wszedł w życie dnia 1 lipca 2017 r. przewiduje wyłączność stosowania na terenie całego kraju. Okręgi nie mogą mieć własnych odmiennych regulaminów dyscyplinarnych.
2. Regulamin celowo nie definiuje pojęcia "zawodnika" - podczas gdy definiuje inne podmioty, które podlegają karze "działacz" "sędzia" "organizator", "kibic". Pojęcie "zawodnika" nie jest definiowane przez żaden inny akt PZBS-u. W tej sytuacji należy zastosować definicję słownikową (a nie co każda "indywidułajność" sobie wykoncypuje). Zawodnik to "osoba startująca w zawodach sportowych". W przypadku RD PZBS - osoba startująca w zawodach w dyscyplinie brydż sportowy, w klasyfikowanych zawodach PZBS. Czyli także w Czarnej Białostockiej, w Cafe Camera i wszędzie tam gdzie przyznaje się pkl-e.
Zawodnik nie jest definiowany jako "osoba zewidencjonowana w systemie Cezar" albo jako "osoba zewidencjonowana w systemie Cezar z opłaconą bieżącą składką".
Zapytałem się o to jednego z twórców regulaminu, a od 23.06.2018 r. członka zarządu PZBS - kol. Marcina Wasłowicza, który całkowicie potwierdził taki sposób rozumowania odpowiadając:
Cytat: | To zabieg celowy. Zwracam uwagę, że jest podobnie z kibicami. Wchodząc na salę gry godzimy się na warunki - dlatego walczę żeby w każdym regulaminie turnieju było napisane "obowiązują właściwe przepisy PZBS", a nie krótka lista przepisów bez wymienionego regulaminu dyscyplinarnego.
W Polskim Związku Szachowym normalne są kary finansowe dla kibiców (najczęściej rodziców dzieci), którzy np. niekiedy podpowiadają. Nie widzę też przeciwwskazań, dla których nie możemy określić "wchodząc tutaj godzisz się, że możesz być ukarany za złamanie zasad". Problemem może być tylko nieoczywistość (np. pewnie "pan z ulicy", co wszedł zobaczyć co to brydż na kongresie nie spodziewa się, że grozą mu kary finansowe), ale żaden zawodnik biorący udział nie może rozsądnie argumentować, że sądził że będzie bezkarny. |
Poza tym od 23.06.2018 r. został wprowadzony przepis warunkujący wymiar kary od tzw. warunków osobistych sprawcy - czyli indywidualizacja kary. Oznacza to, że (słusznie) różne osoby mogą zostać odmiennie ukarane za to samo wykroczenie. Inaczej jest gdy wybryk jest jednorazowy inaczej jest gdy ma się do czynienia z osobą generującą czy prowokującą konflikty.
Nie wykonywanie orzeczeń dyscyplinarnych organów WZBS i PZBS jest zagrożone karą - można ukarać sędziego, organizatora, działacza, klub, WZBS, co wynika z konkretnego przepisu regulaminu dyscyplinarnego PZBS.
Myślę, że są to dobre wiadomości dla ludzi, którym zależy na wyeliminowaniu niegodnych zachowań na brydżowym turnieju - dużym i małym oraz jasny komunikat dla wszelkiego rodzaju awanturników.
___________________________________________________________
Edytowane 29.06.2018 r.
Poszperałem trochę w ówczesnym regulaminie i żałuję, że nie zrobiłem tego wówczas.
Był tam nieszczęsny paragraf 18 - wg którego
Cytat: | Do właściwości Wydziałów Gier i Dyscypliny WZBS należy prowadzenie postępowań dyscyplinarnych i orzekanie we wszystkich sprawach dotyczących zawodników zarejestrowanych na terenie województwa niezależnie od charakteru przewinienia z wyjątkiem spraw zastrzeżonych do orzekania przez Wydział Dyscypliny PZBS |
Pojawiło się tam nieszczęsne sformułowanie - zawodnik zarejestrowany.
Wprawdzie występuje ono w przepisach o właściwości - chodzi o to, że wówczas zawodnika z Podlasia mógł osadzić tylko organ z Podlasia, a z Mazowsza tylko organ z Mazowsza (itd) i taki był cel tego przepisu. Wydaje się, że te pojęcie nie powinno mieć zastosowania do ograniczenia zakresu osób podlegających odpowiedzialności, ale interpretowano zupełnie inaczej - i to nie tylko u nas, ale pamiętam też ówczesną rozmowę telefoniczną z członkiem zarządu PZBS.
Ale nawet jak przyjąć, że możliwość orzekania dotyczy tylko zarejestrowanych, to nic nie ma żadnej wzmianki o ograniczeniu, iż możliwość orzekania istniała tylko gdy obwiniony miał opłaconą składkę. Znikąd to nie wynika - chyba że ze sławetnego wówczas paragrafu 88 znanym jako "interpretacja należy do zarządu PZBS".
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że najczęstszym motywem mogło być ludzkie lenistwo (zawężanie kręgu osób podlegających ściganiu). W małych środowiskach dodatkowo dochodził motyw unikania sytuacji konfliktowej – czyli np. motyw uniknięcia niechęci czy wrogości ze strony potencjalnego obwinionego. Po co robić sobie z kogoś wroga. Nie ma obwinionego równało się nie ma sprawy, równało nie ma kłopotu. |
|