www.pdlbrydz.fora.pl

dajflache · Dołączył: 04 Mar 2012

[link widoczny dla zalogowanych]

dajflache · Dołączył: 04 Mar 2012

Kolega Wiesław N. z przykrością pożegnał się z nami co najmniej do końca 2016 r.

w j · Dołączył: 10 Mar 2012

Zarząd Pdl.ZBS otrzymał pismo w tej sprawie od kol. Alicji Małyszko.
W związku z tym, że kol. Wiesław N. nie jest obecnie członkiem związku nie można wszcząć postępowania dyscyplinarnego w stosunku do niego.
Jednak tak jak pisałem organizator zawodów ma prawo nie przyjąć do zawodów zawodnika lub pary. Takie przypadki miały już miejsce np. na BB nie przyjęto do gry pary Balicki-Żmudziński.
W związku z powyższym ja jako Wiceprezes Pdl.ZBS popieram decyzję organizatorów i sędziów turnieju w Klubie Rozrywki Krąg o nie dopuszczeniu do udziału w zawodach Wiesława N. do końca 2016 roku.
Jest to moje oficjale stanowisko, a sprawa zostanie omówiona na najbliższym zebraniu Zarządu Pdl.ZBS.

dajflache · Dołączył: 04 Mar 2012

Podoba mi się takie podejście. Jak rozumiem jest ustalony ZAKAZ uczestnictwa delikwenta we wszystkich zawodach na terenie województwa o czym na początku poinformowany zostanie organizator turnieju w Zambrowie, Czarnej Białostockiej i Hajnówce. To na początek. Nie wiem tylko czy to ja mam zadzwonić do pana Bogdana Paca z informacją i zastrzeżeniem czy też ktoś decyzyjny.

Pan Przemysław

Podpisałem się pod wspomnianym pismem, potwierdzam zasadność przedstawionych tam zarzutów i jestem gotowy - jeżeli zajdzie konieczność - złożyć stosowne zeznania w sprawie.

O ile dobrze rozumiem ostateczna decyzja należy do organizatorów poszczególnych rozgrywek, natomiast WZBS może wydać w tej sprawie zalecenie, które szanujący się organizator (a w szczególności rozgrywek, za które są przyznawane pkl-e) powinien wypełnić.

Rozumiem jednak, że stanowisko Zarządu jest uformowane i jego przedstawiciel - do wydania stosownego dokumentu - zechce poinformować organizatorów najbliższych imprez o swym stanowisku.

Jeżeli tak jest to chylę czoła przed skutecznością Zarządu PdlZBS.

w j · Dołączył: 10 Mar 2012

Przemek dobrze odczytał moje intencje.
Moja wypowiedź dotyczyła tylko klubu Krąg i turniejów wtorkowych.
Organizator ma zawsze prawo nie zapisać zawodnika do zawodów.
Moją wypowiedź należy rozumieć jako poparcie Zarządu dla decyzji organizatorów i sędziów tego turnieju.
Sprawą zajmie się WGiD, Zarząd i podejmie stosowne decyzje.
Przypominam, że już odbywały się podobne sprawy (Absolwent Team) i byliśmy konsekwentni w egzekwowaniu nałożonych kar na drużynę i zawodników. Wymaga to jednak trochę czasu na przeprowadzenie odpowiedniej procedury.
Nie zmienia to faktu, że popieramy decyzję o niedopuszczeniu Wiesława N. do gry.
Pozdrawiam i proszę o udzielenie nam czasu na działanie.

Pan Przemysław

Wojtek - z całym szacunkiem - wynika zarówno z poprzedniej wypowiedzi, jak i Twego obecnego sprecyzowania tylko tyle, że Zarząd na miejscu organizatora rozgrywek "Brydż w Klubie Rozrywki Krąg" podjąłby taką samą decyzję i uznaje ją za prawidłową. Osobiście mnie to cieszy, ale w tym momencie ma to wyłącznie wymiar typowego wsparcia moralnego. Mówiąc brutalnie - Zarząd w tej sprawie (niedopuszczenia kol. Niewińskiego do gry we wtorki) nie jest do niczego potrzebny.

Intencją sygnatariuszy pisma było mówiąc po prostu doprowadzenie do tego aby kol. Niewiński nie śmiał się w nos i nie powtarzał z miną primadonny, że najwyżej będzie grać gdzie indziej. Owszem, niech sobie gra - najbliżej w Ostrowi Mazowieckiej, Ełku czy Białej Podlaskiej. Albo w turniejach popularnych czy środowiskowych.

Zechciej jednak zwrócić uwagę, że sprawa nieco różni się od przytoczonego casusu ekipy Absolwent Team i jego zawodników. Team ten był zarejestrowany jako uczestnik Drużynowych Mistrzostw Polski na poziomie III ligi, a zawodnicy posiadali status zawodników zarejestrowanych.

Powoduje to następujące konsekwencje, które odróżniają niniejszą sprawę od tamtej.

Po pierwsze z jednej strony sankcja wobec gracza zarejestrowanego ma charakter bezwzględny. Niezależnie od woli i uznania organizatora w takiej sytuacji skazany traci na pewien okres czasu prawa zawodnicze. Tu i tak będzie decydowała wola organizatora, a decyzja Zarządu będzie miała wyłącznie charakter zalecenia. Teoretycznie organizator bez konsekwencji będzie mógł nie uwzględnić zalecenia Zarządu WZBS-u.

Po drugie - skoro de facto sankcja nie ma charakteru powszechnie obowiązującej, osobiście nie widzę potrzeby formalizowania procedury. Fakty przedstawione w piśmie i w załączniku do niego są oczywiste. Ludzie się pod nim podpisali, więc kwestionowanie ich oświadczeń jest nie na miejscu. Nie istnieje też potrzeba dokonania kwalifikacji prawnej z punktu widzenia Regulaminu Dyscyplinarnego i zastosowania konkretnej sankcji. Inaczej - w moim rozumieniu nie ma potrzeby prowadzenia postępowania wyjaśniającego, wysłuchania obwinionego itd. Wystarczy zwykła uchwała Zarządu, a w odniesieniu do najbliższych zawodów informacja ze strony Prezesa, że na dzień dzisiejszy wpłynęło do Zarządu Pismo i do czasu podjęcia uchwały prosi organizatora (ów) o rozważenie zasadności dopuszczenia zawodnika do rozgrywek. W skrócie - przedkładanie sprawy przed WGiD jest niezrozumiały i nie ma uzasadnienia ani formalnego ani materialnego.

Przypomnę też, że przypadek Absolwent Team był jednorazowym acz rażącym wykroczeniem - tak samo jak przypadek kol. Tomka Dadury. Tutaj mamy do czynienia z wielokrotnymi i licznymi równie rażącymi przypadkami. Nie możemy wydać formalnej sankcji - w porządku, ale szybko wydajmy zalecenie. Tego, jako zawodnik oczekiwałbym od Zarządu. Chciałbym mieć poczucie, że awanturnicy nie mogą czuć się bezkarnie. Przypomnę też, że równie ważna jak adekwatność kary jest szybkość i nieuchronność jej wykonania.

Nie mogę aprobować w takich sytuacjach rozwiązań połowicznych, kompromisowych, odwleczonych w czasie. Jeżeli osoby na właściwych stanowiskach chcą być "przyjaciółmi całej ludzkości" i dążą do unikania bądź też odwlekania w czasie podejmowania stosownej decyzji, to moim skromnym zdaniem jest coś nie tak.

Obawiam się Wojtku, że odczucia te podziela spore grono zawodników.

w j · Dołączył: 10 Mar 2012

1. Myślę, że tak jak mówisz wsparcie Zarządu w podjętej decyzji ma znaczenie. Ale masz rację, że do decyzji o nie dopuszczeniu do grania Zarząd nie jest potrzebny. Po prostu organizator ma takie prawo i tyle w tym temacie.
2. Ze względu na to, że kol. Wiesław nie jest członkiem PZBS możliwości nasze są ograniczone. Nie znaczy to że nie należy podjąć działań dyscyplinarnych.
3. Moim zdaniem obwinionemu trzeba dać możliwość ustosunkowania się do zarzutów.
4. Nikt nie kwestionuje prawdziwości zarzutów przez Was przedstawionych. Członkowie Zarządu byli świadkiem niestosownego zachowania kol. Wiesława.
5. Mam nadzieję, że spawa się nie będzie nadmiernie przeciągała i decyzje zostaną podjęte szybko.
Ja osobiście z racji choroby poza wypowiedziami na forum niewiele mogę zrobić. Nie mogę czynnie uczestniczyć w tej sprawie ale postaram się by decyzje zapadły szybko.

alcia67 · Dołączył: 04 Mar 2012

Szczerze mówiąc jestem zniesmaczona :
ad1. Stanowisko Zarządu dotyczące rozgrywek w Kręgu jak dla mnie i zapewne dla KAmila jest mało znaczące- zwyczajnie pokazujemy PANU W. drzwi- w tym wypadku moje wysiłki i starania są zbędne
ad.2. Ograniczenia w działaniu wobec zawodnika nie będącego czynnym, oficjalne oczywiście zachęcają jedynie do nie płacenia skladek. Tak jak wspomniał Przemek, incydent kolegi Adasia i Tomka skutkował dlutrwałym pozbawbieniem ich możliwości udziału w jakichkolwiek rozgrywkach, w momencie, kiedy skladki nie oplacam, hulaj dusza, moge sobie jechac po ludziach, wyzywac ich, zostawiac syf po sobie, sedziego obrazać itp, będe miała jedynie zakaz uczestnictwa w turnieju, na ktorym nawywijam.. A tymczasem w totalnej dupie mam tego kmiotka sedziego wtorkowego i ludzi, kotrzy tam prtzychodzą bo pojade sobie do Czarnej w piątek, pójdę sobie w poniedziałek na turniej, pojadę do Zambrowa, Lomzy itp.. bo kto mi zabroni? Mało prawdopodobne jest, aby mi organizator zabronił udziału w turnieju z powodu mojego złego zachowania we wtorek bez konkretnego polecenia ze strony władz.
ad.3. Czas dany obwinionemu.... Ozywiscie, ale to chyba dotyczy czynnego czlonka PdlZbs ?? Nawet jesli nie tylko to przypomnę fakty spzred kilku lat dotyczące wspomnianych ukaranych.... zanim zapadła decyzja KOmisji o wysokości kary, zawodnicy zostali zawieszeni, o ile mnie pamięc nie myli, a może z racji wieku....
ad. 4. Jak wspomnialam w mailu, jezeli potzrebne sa konkretne przykjlady wykroczeń..... powtarzam WYKROCZEŃ, nie pojedyńczej akcji jestem w stanie je dzis pzrelać na papier i podesłać podajac daty z ostatnich 2 miesiecy.
ad.5. Wojtas, ja osobiście dziekuje Tobie za odzew jako czlonka Zarządu. Jako jedyny konkretnie podjałes działania zmierzające ku wyjasnieniu zaistniałej sytuacji i bardzo Cie prosze kolejny raz, abyś miał na uwadze własne zdrowie, wypoczywał, wypoczywał, regenerował siły bo jesteś nam niezbędny Smile

I tak reasumując, subiektywnymi odczuciami jakie we mnie w chwili obecnej zapanowały są : bezsilnosc wobec chamstwa , niesprawiedliwosć być może przepisów - bo przeciez jak sie musi czuć teraz kolega Adaś Sz. ukarany za, w porównaniu z występami Wiesława, bzdety, kiedy wobec niego szybko decyzje zostały podjęte a w stosunku do postawy Wiesława jak na razie wisimy w próżni; niechęć do dalszych działań zmierzajacych do zapewnienia spokojnej, miłej jak dotąd atmosfery gry nie tylko we wtorki. Ale ja sie nie poddam, padnę a nie pozwolę aby bezkarnosć miała miejsce, stane na rzęsach, znajdę inne sposoby, aby konsekwencje zostały wyciagnięte. Jedynym błdem była ufnosć w obietnice skladane przez Wiesława, pokorne przeprosiny i deklaracje poprawy.... Jak widac na krótko. Jak mawiają starzy Indianie, tzreba miec miękkie serce ale TWARDĄ DUPĘ. Kazdemu moze zdarzyć się wyskok, kazdego moga ponosic emocje, sanse każdemu nalezy dać, ale w tym wypadku akurat to było wielkim błędem.

alcia67 · Dołączył: 04 Mar 2012

A tak jeszce do tematu, ale delikatnie zbaczajac z drogi. Kilka pieknych lat temu mialam problem z pewnym ludkiem w necie.. Zwyczajnie mnie nękał deklarujac, że i tak mnie dorwie na turnieju, jak nie w Białymstoku to w Hajnówce czy Supraślu. Na tyle był dokuczliwy, iż postanowilam o tym porozmawiać z prezesem PdlZbs, ś. p. A. Merem. Nie wiedzialam co z tym zrobić, czlowiek wystepował oczywiście pod pseudonimem, nie znalam jego personalii, on moje natomiast tak. Padło jedno zdanie : Daj mi nazwisko tego czlowieka a nie siadzie on juz w regionie przy zielonym stoliku. NO ale moze A. Mer żartował, albo po prostu mnie lubił, nie wiem Wink

Co do Wiesława..... ostattni jego wyskok wtorkowy- niestety zniewazył Mariana Krasowskiego tylko za to, ze ten póbował go uspokoić, tylko dlatego, że odwazył sie w oczy rzec, iż nie zyczy sobie jego wiecej ogladac we wtorki. MNiejsza o wczesniejsze fikanie nawet do mnie.. no ale Alutka prowokowała, bo świętej krowie Wiesławowi nie mozna rzec słowa, mniejsza o wyniesienie protokołu i na moja prośbę aby oddał ( byłam 200% pewna, ze to on zabrał) patrzac mi w oczy stwierdził ze nie ma nic z tym do czyniuenia i abym sie zwyczajnie odczepiła od biedaka......

w j · Dołączył: 10 Mar 2012

Alicja trochę mniej emocji.
Dziś około południa już rozmawiałem z Piotrem o tej sprawie i na pewno jakieś kroki zostaną podjęte.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego Smile

alcia67 · Dołączył: 04 Mar 2012

Mnie emocje od wtorku nie opuszczają. Pismo wydrukowane, przygotowane do podpisu pzrez innych graczy jako poparcie dla treści zawartej w prośbie. Przemek juz podpisał, w niedzielę zapewne wielu inych to zrobi, Smile

w j · Dołączył: 10 Mar 2012

To bardzo się cieszę, że podjęłaś odpowiednie działania.
Liczę, że Marian Krasowski też podpisze i opowie w jaki sposób został obrażony.

Pan Przemysław

Wojtek, wyślę Ci na mail ten fragment pisma, który Ala nie zdecydowała się przekazać zawierający zarówno opis ogólny jak i przypadki trzech incydentów kwalifikujących się pod poszczególne paragrafy RD. Przyznam się, że pobieżnej kwalifikacji dokonałem ja. Chodzi o paragrafy 52, 58 i 59 ust. 1. Zdecydowała bowiem, aby przekazać je jako załącznik do tego, które jako członkowie zarządu otrzymaliście.

alcia67 · Dołączył: 04 Mar 2012

Wojtas, juz mam załącznik, wyslę ci go, jutro w pracy wydrukuję, aby podać to innym do podpisania jako dowód na parwdomównosc.